Umiłowany przez Boga Pielgrzymie!

Miejsce na którym stoisz uświęcane jest tajemnicą Zranionego Oblicza Jasnogórskiej Bogurodzicy. Według prastarej tradycji Obraz Jasnogórski namalował św. Łukasz. Z czasem czcigodna Ikona została przeniesiona z Jerozolimy do Konstantynopola, gdzie była czczona przez pięć wieków. Następnie jeden z ruskich książąt otrzymał ją w nagrodę za wierną służbe w wosjku cesarskim. Wracając na Ruś zabrał ją do swego zamku w Bełzie, gdzie otaczana była czcią przez kolejne pięć stuleci. Stamtąd, w obawie przed Tatarami, książę Władysław Opolczyk sprowadził Ikonę do Polski, powierzając ją w 1384r. opiece zakonnikom paulińskim na Jasnej Górze, którzy dwa lata wcześniej przybyli do Częstochowy z Węgier. Od tego czasu liczne łaski i cuda przyciągaja rzesze pielgrzymów i stają się znakiem wstawienniczej obecności Matki Bożej w sanktuarium jasnogórskim.

W 1430 roku doszło do wydarzenia związanego z tym miejscem, Jasną Górą i Obrazem Matki Bożej. Nastąpiła pierwsza zbrojna napaść na klasztor jasnogórski. Klasztor zrabowano, zaś sam Obraz usiłowano wywieźć. Według jednego z zachowanych przekazów konie ciągnące wóz właśnie tu nagle stanęły i nie chciały ruszyć z miejsca. Rozgoryczenir abusie zrzucili Wizerunek na ziemię, pocieli mieczem, połamali i uciekli. Nagle w tym miejscu wytrysneło źródełko. Zakonnicy obmyli w nim sprofanowaną Ikonę. Do dziś wśród przybywających tutaj pielgrzymów panuje przekonanie, potwierdzone licznymi świadectwami z ich strony, o leczniczych właściwościach wody z tego źródła. Wielu z nich także zaświadcza o łaskach, uzdrowieniach fizycznych i duchowych otrzymanych za wstawiennictwem Matki Bożej Jasnogórskiej po wypiciu wody z tego źródła i żarliwej modlitwie do Maryi.

Drogi pielgrzymie przychodząc do źródła Jasnogórskiej Pani i Królowej, powierz siebie Tej, która Ciebie kocha i pragnie Twojego szczęścia. Pozwól, by Najświętsza Maryja Panna wstawiając się za Tobą wyjednała Ci zdroje łask u swojego Syna Jezusa Chrystusa.

Czerpiąc i pijąc z wiarą wodę z tego źródła proś, abyś mógł się stać „życiową stągwią”, w której moc łaski Jezusa przemieniać będzie Twoje istnienie w „wino” pięknego i dobrego życia, pełnego miłości wobec Boga i drugiego człowieka oraz poszanowania dla swojej godności płynącej z tego, że jesteś umiłowany przez Boga. Pamiętaj, że nigdy nie słyszano, aby Bogurodzica opuściła tego, kto się do Niej ucieka, Jej pomocy wzywa i ojej przyczynę prosi.

Świadectwa Uzdrowień

Dnia 9 października 2006r. na Jasną Górę zgłosiłą się Helena T. urodzona 1 lutego 1930r. w celu przedstawienia doznanej łaski uzdrowienia. 23 marca 2006r. prześwietlenie płuc wykazało u niej nowotwór lewego płuca – zeznająca pokazała kliszę RTG. Prześwietlen ie zrobiono z powodu zapalenia oskrzeli i osłabienia (brak tchu). Lekarze zdecydowali, że konieczna jest operacja usunięcia guza. Pacjentka nie wyraziła zgody, woląc umrzeć, gdyż miała już 76 lat. Nie zatrzymano jej w szpitalu, bo nie było wolnego miejsca.

Gdy powróciła do domu, napiła się wody ze źródełka przy paulińskim kościele św Barbary w Częstochowie i przezd obrazem Matki Boskiej Jasnogórskiej modliła się:

„Matko Boża Jasnogórska, Ty jesteś najlepszą lekarką, jak Ty mi nie pomożesz, to nikt mi nie pomoże. Jeśli taka jest wola Boża, to mnie ratuj i uzdrów. Ojcze Święty, Janie Pawle II wstaw się za mną u Maryi, tak jak ja modliłam się po zamachu na Twoje życie.”

Kobieta zeznała, że pełna ufności zawierzyła Maryi swoje życie i spokojna poszła spac.

Nazajutrz – 24 marca 2006r. – powróciła do szpitala, gdzie zwolniło się miejsce. Lekarz przebadał ją bardzo dokładnie, a kiedy ponownie zrobił RTG nie znalazł żadnego guza. Odesłał więc ją do szpitala specjalistycznego, aby zrobiono dokładnie wszystkie badania. Ku ogromnemu zdziwen iu lekarzy okazało się, że płuca są czyste. Nie potrafili tego wytłumaczyć, ale wypisali pacjentkę, co potwierdza przywieziona przez nią karta informacyjna. Kobieta jest przekonana, że poraz drugi została uzdrowiona przez Matkę Bożą Jasnogórską.

Wcześniej, w marcu 1969r. została uzdrowiona z choroby kobiecej – złośliwy nowotwór z przerzutami. Również wtedy modliła się do Matki Bożej Jasnogórskiej i napiła się wody ze źródełka św. Barbary.

Od tamtej pory p.Helena często przybywa na Jasną Górę, jak i do Sanktuarium Zranionej Jasnogórskiej Ikony, dziekując za ocalenie życia i łaskę uzdrowienia.

Zeznanie spisał, przysięgę przyjął i stwierdził autentyczność podpisów – o. Melchior Królik OSPPE „jasna Góra” numer 5/2011 strony 6-7.

 

Elżbieta B. z Gniezna w dniu 4 marca 1976r. zeznaje, iż na skutek omyłkowo zastosowanych bardzo silnych kropli, zaniewidziła całkowicie na oczy. Straszliwie cierpiała; „Jakbym miała w oczach rozpalone żelazo!”. Lekarz stwierdził, że oczy są wypalone i nie ma szans na odzyskanie wzroku. Modiła się do Matki Bożej Jasnogórskiej, a jej rodzona siostra dała jej wodyod św. Barbary. Napiła się trochę tej wody i przemyła nią oczy.

Jak twierdzi – zaraz ból ustał i przejrzała na oczy, które od tamtej pory są zupełnie zdrowe.

 

Maria S. w zeznaiu z 6.04.1988r. stwierdza, że wnuczka jej Aneta S. była skierowana na operację oka. Podczas snu dziewczynki babcia przemyła chore oko „świętą wodą z kościoła św. Barbary” i rano oko było całkowicie zdrowe, „ani śladu choroby”. A zeznawała 4 lata po tym wydarzeniu, co oznacza, że uzdrowienie jest trwałe.

„Cuda i łaski zdziałane za przyczyną Matki Bożej dawniej i dziś.” Wydawnictwo Paulinianum Jasna Góra 2006r. III wyd.